Sonet o jabłoni
„Jabłoń”
Milion pól, miliony łąk, milion
oraz ona,
Jabłoń piękna, zielona, jabłkiem
obsypana,
Niczym świąteczna sosna w
bombeczki ubrana,
Milion maków, milion traw – lecz
osamotniona.
Wyspa liści wysoko na palu się
trzyma,
Parasol, co cień rzuca w upalne
soboty
Bywa miejscem wytchnienia dla
wiejskiej chołoty,
A ta dzięki jabłoni ten gorąc
wytrzyma.
Kiedy widzę to drzewo, wracają
wspomnienia.
Calutkie tu dzieciństwo spędziłam
z mym bratem.
Zawsze, gdy słońce grzało,
biegliśmy do cienia.
Miasto zupełnie inne, wieś piękniejsza latem.
Teraz już jednak muszę rzec jej „do widzenia”.
Dzisiaj jabłoń drobnostką, kiedyś całym światem.
Autor wiersza: Anna J. klasa 8b
Autor ilustracji: Pola M. klasa 4b
Komentarze
Prześlij komentarz